Prestiż: w magicznej sztuczce filmowej Christophera Nolana

Jak Dogmat przygotowuje się na rychłe wejście do brytyjskich kin – nie tylko mocno rozreklamowany powrót na duży ekran Christopher Nolan , ale powrót kinowych hitów po pandemii koronawirusa – Apergo Online świętuje z Tydzień Nolana, przyglądając się pracy współczesnej ikony filmowej. Tutaj spoglądamy wstecz na naszą pierwotną funkcję z 2006 roku Prestiż – jeden z jego mniejszych, ale najbardziej lubianych filmów, przedstawiający rywalizację magików epoki wiktoriańskiej, w których grali Hugh Jackman oraz Christian Bale .

Na przełomie XIX i XX wieku, kiedy popularność magii scenicznej była u szczytu, jednym z najbardziej znanych wykonawców był prestidigitator o nazwisku Chee Ling Qua, znany na deskach jako Ching Ling Foo. Specjalnością tego kruchego chińskiego maga było materializowanie różnych przedmiotów spod prostego kawałka materiału, który rozłożył na scenie, a jego show zakończyło się zdumiewającym odsłonięciem z rzadkiego powietrza ogromnej złotej miski, wypełnionej po brzegi wodą i ważącej mniej więcej 80 funtów. Pilnie strzegł tajemnicy, w jaki sposób wykonał tę sztuczkę, która nie wymagała żadnych skomplikowanych urządzeń; bez dymu, bez luster.
Jednak sekret Ching nie umarł wraz z nim. Faktem było, że nie był tak słaby, jak się wydawało. Jego skrzypiący, szurający chód był sztuczką, utrzymywaną obsesyjnie przez całe życie poza sceną, aby ukryć rzeczywistość, że podczas spektaklu niesie ten duży, ciężki, wypełniony wodą naczynie zaciśnięte między nogami, po mistrzowsku ukryte pod jego płynąca szata. Jego oszustwo, utrzymywanie błędnego kierunku, jego zaangażowanie w tę jedną sztuczkę było tak fundamentalne, że wpływało na każdą sekundę jego życia.
To historia Ching zainspirowała brytyjskiego powieściopisarza Christophera Priesta do napisania Prestiż , bogaty materiał źródłowy najnowszej łamigłówki filmowej Christophera Nolana z początku lat 90. Akcja rozgrywa się głównie pod koniec XIX wieku i na początku XX wieku i opowiada historię dwóch fikcyjnych magików scenicznych, Ruperta Angiera i Alfreda Bordena, gwiazd swoich czasów, którzy toczą kłótnię, która szaleje wokół wykonywania jednej sztuczki. Fakt, że sam Ching wdał się w prawdziwy spór z innym magiem, Chung Ling Soo (prawdziwe nazwisko William Ellsworth Robinson), musiał zachęcać Priesta, ale to nie było kluczem do jego intrygi. Kluczem była, w słowach Priesta, „obsesyjna tajemnica”, która określała życie Ching, oraz „obsesyjna ciekawość”, którą wielu mu współczesnych przejawiało w związku z wykonaniem tej sztuczki; obie rzeczy ostatecznie tworzą rdzeń relacji Angiera i Bordena.

„Obsesyjna tajemnica” to także dość trafny opis Prestiż stosunek filmowców do ich pełnej przygód adaptacji książki Priesta. Kiedy Apergo pyta Christiana Bale'a, który wcielił się w rolę Bordena, czy w filmie pozostaje jakiś punkt fabuły z powieści, ten poważnie mówi: „Jestem całkowicie milczący”, po czym mówi nam, że to bardzo ważne, abyśmy tego nie robili. sposób powtórz to, o co go poprosiliśmy w tej funkcji (nie martw się, nie zrobimy tego). Kiedy wspominamy Nolanowi, że przeczytaliśmy książkę Priesta, zbeształ nas. „Nie powinieneś tego czytać przed obejrzeniem filmu” – jęczy. 'To wszystko psuje!' ·
Z Prestiż nie będąc najczęściej czytaną powieścią, tajemnica jest bezpieczna dla większości z nas. A Nolan nie zdradzi, gdzie trzyma swoją miskę ze złotą rybką, zanim kurtyna nawet się podniesie. Ale jedna rzecz jest bardzo jasna w czasach Apergo z reżyserem i jego gwiazdami: magia – jak w złym kierunku i spektaklu, a nie tajemne fajerwerki, które rzuca Gandalf – przenika samo DNA filmu Nolana.
———
Każda wielka sztuczka magiczna składa się z trzech aktów. Pierwszy akt nosi tytuł „Zastaw”. Magik pokazuje ci coś zwyczajnego. Ale oczywiście prawdopodobnie nie jest…
———
Internetowa wiedza mówi, że Nolan, urodzony w Londynie reżyser odpowiedzialny za prawdopodobnie najbardziej inteligentny przebój kinowy, jaki kiedykolwiek powstał, szukał czegoś „małego” między filmami o Batmanie i jakoś skończył z „dużym” Prestiż . Nie jest to jednak takie proste. „Tak to zostało zaprezentowane” – mówi Apergo w swoim cichym, rześkim, poprawnym angielskim stylu, „ale tak nie jest.
„Kiedy skończyłem Batmana, nie miałem zamiaru robić sequela. Prestiż to projekt, nad którym pracowałem z moim bratem Jonathanem (z którym Christopher napisał genialny twist-thriller od tyłu do przodu Memento ) przez około sześć lub siedem lat. Pierwotnie mieliśmy to zrobić wcześniej Batman Początek ale zabrakło nam czasu, więc później do niego wróciliśmy. próbowałem zrobić Prestiż w mniejszym stopniu, niż początkowo sądziłem, jako film bardziej intymny”.
Ale teraz jest w puszce, Nolan zdał sobie sprawę, że ma na rękach coś zupełnie innego. Królik i cylinder stały się niejako tygrysem syberyjskim i złoconą klatką. „To, co skończyłem, jest dziwnie większym filmem, niż sądziłem. Mam na myśli, że na przykład nie zbudowaliśmy żadnych scenografii, kręciliśmy wszystko w plenerze. Są też sceny, których nawet nie zapaliliśmy, a wszystko jest w większości kręcone kamerą z ręki. Nie wystawialiśmy aktorów ocen, musieliśmy podążać za nimi. Staraliśmy się być dużo swobodniejsi i bardziej spontaniczni niż byliśmy w stanie. Batman Początek , który był bardzo precyzyjnie wykonanym filmem akcji. myślałem
Kręciłem jakiś mało znany film artystyczny czy coś takiego, a my pokazaliśmy go w studiu, a oni postrzegają go jako bardzo popularny film – co w takim przypadku jest zachwycające”.
Musisz się zastanowić, dlaczego jest tak zaskoczony. W końcu pomyśl o obsadzie, którą zebrał: Scarlett Johansson jako Olivia, kobieta pogrążona w kłótni; David Bowie jako pionier elektryczny Nikola Tesla; Andy Serkis jako jego asystent, pan Alley; Michael Caine tak przebiegły inżynier Nóż; a na samym szczycie listy Bale jako Alfred Borden – vel „Le Professeur De Magie” – i Hugh Jackman jako Rupert Angier – vel „Wielki Danton”.

Pomimo tego, że Bale i Caine pracowali już z Nolanem Batman Początek , to właściwie Jackman został zwerbowany po raz pierwszy. „Kiedy poznałem Chrisa, nie grał żadnej roli” – mówi Apergo . „Mój agent uznał, że rola Bordena jest dostępna, a po kłótni o dzień wolny od X-Mężczyźni 3 w Vancouver też tam pojechałem szczęśliwy, że mogę zagrać. Ale po tym, jak go zobaczył, zapytał, co wolę, a ja powiedziałem, że Angier prawdopodobnie lepiej do mnie pasuje. A kiedy Christian został obsadzony jako Borden, myślę, że nasze role naprawdę pasują do nas jak ulał.
„Oboje są bardzo dobrymi magikami” – kontynuuje Jackman – „i w miarę rozwoju kariery stają się dwójką najlepszych magów w tamtym czasie. Borden jest w pewnym sensie genialnym magiem, ostatecznie lepszym magiem niż moja postać .Ale moja postać jest bardziej naturalnym showmanem”.
Bale, który aktywnie zabiegał o rolę Bordena („Właściwie nie wiem, jak zdobył scenariusz!”, przyznaje Nolan), zgadza się. „Przyciągnęła mnie szczególnie Borden, ponieważ jest dość niezręczną postacią, która czuje się niekomfortowo przed publicznością. To było dla mnie dobre, ponieważ prawie nigdy nie robiłem żadnej pracy na scenie. Podczas gdy Hugh robił mnóstwo musicali scenicznych, jest naprawdę w domu na deskach. I to naprawdę pokazało podczas kręcenia – naprawdę polubił showmanship”.
Choć oczywiście zadowolony z jego castingu, Nolan wyznaje, że nie miał ktokolwiek pamiętaj o każdej z ról podczas pracy nad scenariuszem. „Podczas pisania scenariusza nie myślę o aktorach, myślę o postaciach” – mówi. „Myślę, że to krótkotrwała zmiana postaci, jeśli zastosujesz do nich wizualizację aktora. Ograniczasz to, co może zrobić postać, jeśli spojrzysz na nią w jeden sposób. Więc tak naprawdę nie myślałem o aktorach. Jak rola Michaela Caine'a , na przykład. Zdecydowanie wydaje się, że jest napisany dla Michaela, ale wcale nie był. Dopiero po tym, jak z nim pracowałem, a potem wróciłem do scenariusza i jego postaci, zdałem sobie sprawę: to Michael.
Inną kluczową rolą była rola ekscentrycznego serbskiego wynalazcy Tesli, genialnego inżyniera elektryka, który w historii Priesta pomaga Angierowi przy nowym, spektakularnym pokazie – pojawieniu się elektryczności, które nastąpiło mniej więcej w tym samym czasie, co historia, dodając znaczący czynnik „wow” do zestawów obu magów . „Dla ludzi w tamtych czasach nauka był nadprzyrodzone”, zauważa Bale.

„Funkcja Tesli w historii jest niewielka”, mówi Nolan, „ale to bardzo ważna rola. Chciałem kogoś, kto nie jest gwiazdą filmową jako taki , był charyzmatyczny i odznaczał się gwiazdorską jakością w inny sposób – i Bowie był do tego idealny”. Jego współpracownicy byli, jak można się spodziewać, zachwyceni współpracą z The Thin White Duke, ale nie bardziej niż mama Christiana Bale'a; „Kiedy powiedziałem jej Byłem w tym samym filmie co David Bowie, powiedziała: „Och, w końcu robisz ważny film!”. Powiedziałem: „Cóż, ja mieć pracował z Michaelem Cainem, Morganem Freemanem…” a ona na to: „Ale to jest David Bowie!”. I nawet nie mam z nim sceny!”
———
[…] Drugi akt nazywa się „The Turn”. Magik sprawia, że to zwykłe coś robi coś niezwykłego. Teraz szukasz sekretu. Ale tego nie znajdziesz…
———
To, że Jackman zmierzy się z Bale'em, musi być dla fanów zabawą. Z pewnością w pewnym momencie podczas kręcenia ktoś musiał zdać sobie sprawę: „Hej, to jest fajne: to Batman kontra Wolverine!” A przynajmniej tak byś pomyślał.
Beli chichocze. 'Wiesz co?' mówi: „Nawet nie przyszło mi to do głowy. Teraz to powiedziałeś, to naprawdę oczywiste! Ale powinno ci wiele powiedzieć, że mówisz, że to pierwszy raz, kiedy naprawdę to rozważałem!” Jackman mówi inaczej: „Pośmialiśmy się kilka razy”, mówi, „ponieważ oczywiście ma zamiar wejść w Batman 2 i właśnie skończyłem X-Mężczyźni 3 , więc wymieniliśmy kilka komentarzy na temat zawiłości naszych kontraktów. Co, ee, biorąc pod uwagę, że dzielimy tego samego agenta, będzie trochę zdenerwowany, gdy to usłyszy!
Tymczasem Nolan chce wyjść poza komiksową ikonografię. „Prawdopodobnie w pewnym momencie zażartowałem” – mówi. „Wiecie: Wolverine kontra Batman, z Harrym Palmerem i Gollumem – w rzeczywistości Gollumem i King Kongiem! To bardzo dobra obsada ikon kultury. Ale Christian oczywiście zaczynał jako aktor dziecięcy i gdy dojrzał, zrobił wiele różnych rzeczy , więc z pewnością nie myślałem o nim tylko jako o Batmanie, chociaż jako Batman był świetnym wyborem. I Hugh, to samo – w tym facecie jako aktorze jest wielka głębia. Wolverine to tylko jeden aspekt jego pracy .To znaczy, myślę, że gdyby Bryan Singer widział Prestiż przed zrobieniem pierwszego X Men , nigdy nie pomyślałby o Hugh dla Wolverine'a! Jest tu po prostu zupełnie inny. Jest bardzo, bardzo utalentowanym aktorem. Myślę, że o wiele więcej, niż pokazały to jego inne filmy”.

Obie gwiazdy były zobowiązane do doskonalenia pewnych umiejętności predysponowania, aby ich postacie były wystarczająco wiarygodne, więc Nolan sprowadził profesjonalnych magów Ricky'ego Jaya ('król sztuczek na świecie' według Jackmana) i Michaela Webera, którzy specjalizują się w nauczaniu magicznych umiejętności w przemyśle filmowym. Ich strój, dość wymowny, nazywa się Need To Know.
„Zasadniczo nauczyli nas dokładnie tego, czego potrzebowaliśmy do oddania strzału i niczego więcej” – mówi Jackrnan.
„Nie nauczyliśmy się tak dużo, jak myślisz” – dodaje Bale. „Właściwie nie mogłem ci nic pokazać. To było bardzo frustrujące”.
„Tak”, kontynuuje Jackman, „po około ośmiu tygodniach oboje z Christianem zebraliśmy się i powiedzieliśmy: „Nie mamy nic, co moglibyśmy zrobić na imprezie – nasze dzieci ciągle proszą o zrobienie im magicznej sztuczki, a my nie”. nie mam niczego!”, ponieważ magiczne sztuczki są dość skomplikowane w serialu. Więc powiedzieliśmy: „Hej Ricky, czy możesz po prostu nauczyć nas sztuczki, kolego? Jak tylko sztuczka karciana, coś prostego? A on na to: „Nie !”
Obaj jednak znaleźli własną drogę – do pewnego stopnia – wokół obsesyjnej tajemnicy Jaya i Webera (znowu jest). „Sam nauczyłem się kilku rzeczy”, mówi Bale, „tylko kilku małych technik, takich jak tasowanie kart jedną ręką. Ale to tylko kilka małych momentów w filmie – nawet nie wiem, czy każdy nawet to zauważy!' Jackman tymczasem znalazł sobie innego mentora: „Ricky nie mógł być tam przez ostatni tydzień zdjęć i musiałem zrobić sztuczkę, bardzo małą rzecz, w której wyhoduję kwiatek z mojej ręki. I ten młody facet przyszedł i pomógł mnie, a on był aspirującym aktorem, a magia była tylko zajęciem na pół etatu, więc był doskonały. Powiedział mi wszystko, co chciałem wiedzieć! Więc teraz mam kilka sztuczek – mogę sprawić, że mała kulka zniknie w mojej dłoni!'
———
…dlatego powstał trzeci akt zatytułowany „Prestiż”. To jest ta część ze zwrotami akcji i zakrętami. Gdzie życie wisi na włosku. I widzisz coś szokującego, czego nigdy wcześniej nie widziałeś.
———
Jackman i Bale być może chcieli pokazać swoje sztuczki, ale Nolan, jak powiedzieliśmy, trzyma rękawy mocno zapięte. Udowodnił, że jest mistrzem w wyciąganiu dywanów we wszystkich swoich dotychczasowych filmach – co najważniejsze Memento – możemy się w pełni spodziewać Prestiż być równie genialnie mylące. Nawet Christopher Priest był zaintrygowany tym, jak reżyser i jego brat mogliby wykonać swoją pracę na dużym ekranie. „Zagadką dla mnie było:„ Jak, u diabła, byś to zaadaptował?” – mówi, przypominając sobie wiadomość, że Nolanowie się tym zajęli. Jak oni to zrobią? Doszedłem do wniosku, że nie będą w stanie. Sześć miesięcy później otrzymałem pocztą kopię scenariusza. A pierwsze słowa w scenariuszu to słowa, które słyszysz w zwiastunie. Wiesz: głos Michaela Caine'a mówi: „Każda sztuczka ma trzy części...” I kopnąłem się. Pomyślałem: „Szkoda, że nie zacząłem powieści w ten sposób!”

Książka jest ciekawym dziełem pisarskim, bawiącym się zarówno gatunkiem, jak i oczekiwaniem, a nawet śledząc wpływ bitwy Bordena i Angiera na ich potomków do czasów współczesnych. Pomimo sprzeciwu Nolana Apergo po przeczytaniu – powiedział obu swoim gwiazdom, żeby tam nie szły (Jackman go wysłuchał; Bale nie) – on i Jonathan z pewnością dokonali wielu zmian, nie tylko wycięcie współczesnych segmentów. Musiało być kilka niespodzianek. „Zawsze staram się przeczytać tę książkę, zanim zacznę pracować nad filmem, który jest jej adaptacją”, mówi Bale, „i to jest jedyna książka, z której niczego nie usunąłem. Powodem tego jest Chris naprawdę zrobił to na swój sposób. Opiera się na książce, a nie na książce”.
Nolan opisuje siebie jako „zafascynowanego” powieścią Priesta, ale zaprzecza, jakoby był wielkim fanem magii scenicznej. To nie był urok. Raczej widział związek między własną sztuką a sztuką iluzjonisty. „W trakcie kręcenia tego filmu”, mówi, „znalazłem to: jesteśmy wszystko wielcy fani magii. We własnej osobie. Widząc coś wykonywanego na małą lub dużą skalę, magia jest dziś tak samo zabawna, jak kiedyś. Myślę jednak, że kino przez lata dokooptowało ogromną ilość popowego uroku magii, dlatego jest to film z epoki – magicy w epoce wiktoriańskiej byli jak filmowcy, a nawet gwiazdy filmowe lub rockowe ich dzień. Stawki są znacznie wyższe; sława, fortuna i cała reszta.
„Myślę więc, że istnieją ogromne podobieństwa między tym, co magowie robili wtedy, a tym, co robią teraz filmowcy. Pomyśl tylko o ich relacjach z widzami. Chociaż istnieje kluczowe błędne przekonanie: myślimy o magach jako ludziach, którzy próbują przekonać nas, że mają nadprzyrodzone moce. Ale tak nie jest. Jest taka kwestia, którą postać grana przez Hugh ma w filmie, w której mówi: „Gdyby ludzie myśleli, że to, co robię na scenie, jest prawdziwe, nie klaskaliby, tylko krzyczeli”. Jak przecięcie kobiety na pół. I to jest dla mnie bardzo związane z różnicą między fikcją a rzeczywistością w kinie. Mimo że jako filmowiec lub magik próbujesz przekonać publiczność o rzeczywistości czegoś, jest to w szerszym kontekście zawieszenia niedowierzania publiczności. I stąd bierze się rozrywka”.
Wygląda na to, że Nolan jeszcze bardziej zbliżył ten związek poprzez swoją adaptację Prestiż ; w efekcie łączy obie formy rozrywki w jednym dziele. Nie chodzi o to, że jest zdeterminowany, aby odtworzyć magię na ekranie – „Nie oczekujemy, że publiczność kinowa zareaguje, jak publiczność na żywo zareaguje na sztuczkę magiczną na żywo” – raczej, jak dominujący w życiu sekret Ching Ling Foo, jest o wiele bardziej fundamentalne niż to.
„Film został napisany zgodnie z zasadami działania magicznej sztuczki” – wyjaśnia Nolan. „Nasza narracja płata figle widzom. Zawiera historie w opowieściach, błędne wskazówki i tak dalej”. Więc, Apergo przedsięwzięcia, czy trzy etapy magii opisane przez postać Caine'a są właściwie trzema aktami filmu? „Tak, bardzo”, odpowiada Nolan. „Ale te trzy akty są pomieszane razem z powodu nieliniowej konstrukcji”.
Otumaniony? O to chodzi. W książce jest zdanie Alfreda Bordena, z którym Nolan zgadza się, że doskonale podsumowuje reakcję publiczności na jego film: „Będą tacy, którzy są zdumieni… niektórzy, którzy będą twierdzić, że nie lubią być oszukiwani, niektórzy, którzy twierdzą, że znają tajemnicę , a niektórzy, szczęśliwa większość, którzy po prostu przyjmą iluzję za pewnik i będą cieszyć się magią dla rozrywki”.
„To są bardzo podobne odpowiedzi, jakie otrzymujemy od odbiorców testowych” – mówi Nolan. „Nie wyobrażam sobie, że będzie to aż tak dzielące, ale zdecydowanie otrzymuję zróżnicowaną odpowiedź. Co jest w porządku – na pewno nie szukam jednomyślnej reakcji…”
Pierwotnie wydrukowany w listopadzie 2006 r.