Recenzja Crusader Kings III (edycja konsolowa)

Format: Xbox Series X, PS5

Co? Crusader Kings III ? Czy to już nie wyszło?

Nie martw się, twoja pamięć nie płata ci figli – wielka strategia firmy Paradox Interactive rzeczywiście zyskała spore uznanie w odległej przeszłości września 2020 roku, ale tylko na PC. Teraz brytyjski deweloper Lab42 wprowadza grę na konsole, przenosząc notorycznie złożony, redefiniujący historię tytuł z monitora komputerowego do telewizora.

Ostatecznie chodzi o to, jak dobrze gra nie istnieje na komputerze do gier, gdzie gracz siedziałby tuż przed akcją, kontrolując każdą interakcję, każdą bitwę i każdy kawałek pałacowej intrygi jednym kliknięciem myszy , ale na konsoli, granej z pokoju, siedział na kanapie, z kontrolerem.

Przede wszystkim fani gatunku mogą spać spokojnie, wiedząc, że nic nie jest poświęcane pod względem złożoności. Wręcz przeciwnie, w rzeczywistości – Crusader Kings III pozostaje niemal zniechęcająco skomplikowany dla każdego, kto nie jest zaznajomiony z wielką strategią. Jest to najbardziej widoczne w samouczku otwierającym, który zajmie dosłownie godziny, wyjaśniając niuanse gry w często nieznośnych szczegółach i, niestety, wywołując nieco usypiający efekt ze względu na jego podręcznikowe podejście. Jednak tak drobiazgowy szczegół jest konieczny – nie jest to gra skupiająca się na pojedynczej postaci, ale raczej na całych dynastiach, z wielkimi rodami, które walczą o kontrolę nad światem, zdobywając i oddając terytoria na przestrzeni wieków. Władza nie jest zdobywana lub tracona tylko na polu bitwy, ale dzięki dyplomacji, małżeństwu, podstępom i intrygom, z których wszystkie mają swoje miejsce w wielkim gobelinie, który tka gra. Jest wiele rzeczy do opanowania, aby nawet zacząć grać.

Podczas gdy na PC, który byłby zarządzany przez labirynt okien i niekończące się kliknięcia, Lab42 wykonał solidną robotę, przekładając bezdenną otchłań opcji na układ kontrolera. Podczas gdy zwykłe odtworzenie ruchu kursora myszy za pomocą pływającego kursora kontrolowanego za pomocą drążka kciuka, prawie załatwiłoby sprawę – a ta opcja sterowania jest dostępna dla niektórych działań, takich jak wybieranie podświetlonych terminów, aby otworzyć objaśnienia podobne do encyklopedii – jest to zamiast tego wydanie naprawdę przeznaczone dla graczy konsolowych i wejścia kontrolera.

Okrągłe menu sprawiają, że kluczowe kategorie i opcje są nie tylko łatwo dostępne, ale także wyraźnie rozpoznawalne z daleka, podczas gdy poruszanie się po ekranach postaci lub opcji – na przykład ważenie potencjalnych małżonków lub wysyłanie prezentów w celu zwiększenia opinii innych o sobie – jest wygodnie odwzorowane na kierunkowskaz. Wszystko jest wyraźnie dostosowane do formatu; to jest tak daleko od leniwego portu, jak można sobie wyobrazić.

Jednak chociaż nawigacja jest pięknie dostosowana do sterowania konsolą, Crusader Kings III wciąż ma problemy z pracą w telewizji. Nie da się przezwyciężyć ogromu informacji, które gracz musi przyswoić i zarządzać – jest to z założenia oszałamiająco rozbudowany świat, w którym los narodów może zależeć od spraw tak drobnych, jak małżeństwo bez miłości czy spór dotyczący podatków. Istnieje niekończąca się gama talerzy, które mogą się obracać, i pomimo najlepszych wysiłków Lab42, aby usprawnić grę na kanapie, wciąż jest prawie przytłaczająca ilość danych do przebrnięcia. Czas spędzony z grą spędziliśmy coraz bliżej ekranu telewizora, żeby to wszystko uchwycić – nie pomagał fakt, że tekst pozostaje zbyt mały, nawet na dużym telewizorze 4K.

Jako gra sama w sobie, Crusader Kings III pozostaje na szczycie swojej dziedziny – rozległa epopeja, która spodoba się każdemu, kto ma ochotę na nowo zdefiniować historię i przekształcić kontynenty według własnych upodobań. Przeniesienie go z komputera stacjonarnego do salonu mogło pójść znacznie gorzej niż dotychczas, a Lab42 zasługuje na pochwałę za uczynienie gry tak przystępną, jak w tym formacie. Jednak wrażenia z telewizji wciąż są dalekie od doskonałości, a każdy, kto nie kocha gry, będzie walczył o zdobycie jej uroków. Świetna gra, ale zawsze lepsza na PC.